Tuż po zakończeniu II wojny światowej na stacji kolejowej w Krotoszynie pięcioro niemieckich sierot zostało uratowanych od śmierci przez polskie rodziny. Dzieci w sekrecie wychowano na Polaków. Dzisiaj, po 76. latach od tamtych wydarzeń staje się jasne, że uratowanych niemieckich sierot było więcej. Większość z nich nigdy nie poznała prawdy o swojej tożsamości. Niektóre z tych osób wciąż żyją.